Po wizycie dziennikarzy z renomowanego portugalskiego pisma sportowego „A Bola” w Sosnowcu, gdzie miało miejsce spotkanie piłkarskie między Rakowem Częstochowa a Sportingiem w ramach Ligi Europy, mogliśmy poznać ich spostrzeżenia na temat naszego miasta. Niestety, obraz Sosnowca, który nakreślił jeden z reporterów, nie jest optymistyczny.
Miguel Mendes reprezentujący „A Bola” nie ukrywa swojego braku entuzjazmu dla Sosnowca. W swoim materiale zwraca uwagę na panującą wszędzie „przerażającą ciszę” i „symptomy ekstremalnej biedy”.
Zdaniem Mendesa mieszkańcy Sosnowca są wyraźnie zmęczeni trudem dnia codziennego, co możemy wyczytać między wierszami jego relacji. Według niego to miejsce z burzliwą historią, które zdaje się być nieco utracone w przestrzeni czasu – takie wnioski zawarł w swojej publikacji dostępnej online.
W swoim tekście Portugalczyk ujawnia również pewien żart, który usłyszał od jednego z mieszkańców: „W Polsce mówi się, że osoba przybywająca do Sosnowca musi posiadać paszport inny niż polski”.
Pomimo „panującej biedy” i opustoszałych ulic, największym problemem Sosnowca Mendes uważa piłkę nożną.
Dziennikarz z Portugalii przekazał nam swoje spostrzeżenia na temat miasta, które określił jako „miejscowość huliganów”. Zauważa, że inni Portugalczycy mieszkający na Śląsku ostrzegli go, aby nie ryzykować spaceru po mieście w koszulce piłkarskiej. Wyjątkiem są tutaj Zagłębie Sosnowiec i Legia Warszawa – oba kluby utrzymują ze sobą przyjazne relacje.
Na zakończenie swojej relacji z Sosnowca, reporter „A Bola” zaznacza, że miasto to jest pełne kontrastów i bogate w murale oraz malowidła ścienne. Jednak zdaniem dziennikarza, napis „Kocham Sosnowiec”, który jest widoczny na tamtejszym rynku, może nie oddawać realnej sytuacji.