Wydarzenia z ostatniego roku w jednym z budynków mieszkalnych przy ulicy Lwowskiej w Sosnowcu na długo zostaną w pamięci wielu osób. W jednym z mieszkań wybuchł pożar, który błyskawicznie objął całe wnętrze lokalu. Alarmujące zadymienie i szybko rozprzestrzeniający się ogień wywołały natychmiastowe reakcje służb ratunkowych. Jako pierwsi na miejsce przybyli dwaj policjanci z Komisariatu Policji II w Sosnowcu. Sierżant sztabowy Damian Klauza oraz starszy sierżant Marcin Łyszczarz, nie bacząc na niebezpieczeństwo, podjęli się ryzykownej akcji ratunkowej.
Szybka reakcja ratująca życie
Funkcjonariusze, wiedzeni instynktem i poczuciem obowiązku, zdecydowali się wejść do zadymionego mieszkania. Wejście przez okno okazało się najlepszym rozwiązaniem, które umożliwiło im szybkie dotarcie do poszkodowanego. Dzięki ich zdecydowanym i odważnym działaniom udało się bezpiecznie ewakuować osobę z zagrożonego lokalu, co niewątpliwie uratowało jej życie i zdrowie.
Nie tylko ratunek, ale i gaszenie
Po ewakuacji poszkodowanego policjanci nie zaprzestali działań. Przystąpili do prób stłumienia płomieni, co znacznie spowolniło dalsze rozprzestrzenianie się ognia. Ich szybka i skuteczna interwencja ocaliła nie tylko życie człowieka, ale także zapobiegła większym stratom materialnym, chroniąc mienie mieszkańców całego bloku.
Wdzięczność za odwagę i poświęcenie
Osoba uratowana z płonącego mieszkania nie kryła swojej wdzięczności. W swoich podziękowaniach wyraziła ogromny szacunek dla odwagi i bezinteresownej pomocy okazanej przez policjantów. Takie słowa uznania są dla funkcjonariuszy nie tylko nagrodą, ale także potwierdzeniem sensu ich codziennej służby. To właśnie w takich chwilach widać, że ich praca to coś więcej niż tylko obowiązek – to istotna pomoc i ratunek dla drugiego człowieka.
Źródło: Komenda Miejska Policji w Sosnowcu
