Majestatyczne obchody demokracji zaowocowały wyjątkowym zainteresowaniem. Zgodnie z ogłoszonymi przez Państwową Komisję Wyborczą danymi, frekwencja wyborcza osiągnęła poziom 74,38 procent na terenie całego kraju. Było to najwyższe zaangażowanie wyborców w głosowanie parlamentarne od czasu zmian ustrojowych w 1989 roku. Szczególnie dostrzegalnym było to na Śląsku, regionie który uplasował się na szóstym miejscu pod względem frekwencji w Polsce.
Jednym z miejsc, które szczególnie zaangażowało się w wybory, była gmina Koszarawa, usytuowana w powiecie żywieckim. To właśnie tam aż ponad 85% mieszkańców skorzystało ze swojego prawa do głosowania, co stanowiło najwyższy wynik w skali całego województwa śląskiego.
Wszystkie miejsca nie mogły jednak poszczycić się tak wysoką frekwencją jak Koszarawa. Na przykład gmina Krzanowice, która leży w powiecie raciborskim, odnotowała frekwencję nieco poniżej 57%.
Jeżeli przyjrzymy się wynikom z całego kraju, województwo śląskie zajęło szóste miejsce na liście, z frekwencją przekraczającą 74%. Pięć wiodących pozycji przypadło kolejno województwom: pomorskiemu, małopolskiemu, wielkopolskiemu, łódzkiemu i mazowieckiemu.
Te wybory wpisały się w historię jako moment, kiedy zaangażowanie obywateli Polski osiągnęło poziom nieodnotowany od 1989 roku. Niemalże trzy czwarte uprawnionych do głosowania osób zagłosowało. Tak wysoki wynik umieścił Polskę na liście krajów Unii Europejskiej z najwyższą frekwencją wyborczą.