Sezon pucharowy dla zawodniczek MB Zagłębie Sosnowiec rozpoczął się wspaniale. Zawodniczki z naszego kraju pokonały mistrza Belgii, Kangoeroes Mechelen, zdobywając 88 punktów przeciwko ich 55 w Arenie Sosnowiec. To było otwarcie EuroCup, które nie mogło być lepsze. Jordi Aragones i jego zespół przewodzili od początku, dzięki celnej „trójce” od Keke Calloway, na którą rywalki szybko odpowiedziały. Jednak kolejny trafiony rzut za trzy punkty przez Calloway ustalił wynik na 6:3 i od tego momentu dziewczyny nie dały już odebrać sobie prowadzenia.
Pierwsza kwarta należała do zawodniczek z Sosnowca, które zdobyły aż 29 punktów w porównaniu do zaledwie 12 zdobytych przez drużynę rywalek. Nasze zawodniczki pięć razy celnie trafiły za trzy punkty w tym czasie. Druga kwarta była równie udana, gdy Taylor Soule i Keke Calloway wielokrotnie trafiały kosz swoich rywalek. Kamila Borkowska również wykazała się doskonałą grą pod koszem, zbierając 15 piłek i dorzucając do tego 12 punktów, co dało jej tzw. double-double.
Mimo prób zniwelowania straty przez Kangoeroes Mechelen na początku drugiej połowy, nasz zespół powstrzymał te wysiłki. Gabi Nikitinaite, która w poprzednim sezonie grała dla hiszpańskiego Lointek Gernika, wykazała się znakomitą grą. W ostatniej kwarcie szansę gry dostały młode zawodniczki z naszego klubu, w tym Borkowska, Nina Micek, Aleksandra Lesiak i Nadia Kłobukowska.
Arkadiusz Baliński, prezes klubu, był pełen podziwu dla zespołu po meczu. Wyraził swoje uznanie dla zawodniczek i podziękował kibicom za wsparcie. Przyznał, że choć liczyli na zwycięstwo, nie spodziewali się aż tak dużej przewagi nad rywalkami.
Warto dodać, że MB Zagłębie Sosnowiec odnotowało imponujące zwycięstwo pomimo braku Marii Kostourkovej w składzie drużyny podczas tego meczu. Zawodniczka musiała wrócić do swojego kraju z powodów osobistych.