Wyjątkowe, emocjonujące rozpoczęcie nowego sezonu hokejowego 2023/24 miało miejsce, gdy Re-Plast Unia Oświęcim spotkała się twarzą w twarz z Zagłębiem Sosnowiec. Przed pierwszą syreną na lodowisku przy ulicy Chemików, miejscowa drużyna została oficjalnie przedstawiona publiczności przy akompaniamencie muzyki z kultowego filmu „Top Gun”. Niewątpliwie nie zawiedli swoich fanów, strzelając przeciwnikom aż sześć goli.
Mecz rozpoczął się od dynamicznego początku oświęcimian, którzy w ciągu 157 sekund zdobyli pierwszego gola za sprawą Krystiana Dziubińskiego. Wykorzystując przewagę liczebną, Dziubiński pokonał Patryka Spesznego strzałem między nogami. Jednak to nie koniec, po kolejnych 40 sekundach Sebastian Kowalówka jeszcze bardziej cieszył kibiców, podnosić rezultat do 2:0. Wszystko wskazywało na to, że goście są już na granicy możliwości, jednak Sosnowiec zaskoczył i doprowadził do remisu jeszcze przed końcem pierwszej tercji.
W końcówce dreszczowców, Jan Sołtys zdołał przepchnąć krążek do bramki wśród ogromnego chaosu, przywracając oświęcimianom prowadzenie. Kiedy tylko wrócili na lód po przerwie, po zaledwie 39 sekundach, Kamil Sadłocha uderzył pod poprzeczkę z lewej strony bulika. Po przeglądzie nagrania, sędziowie byli pewni, że krążek przekroczył linię bramkową z impetem.
Podczas całego pojedynku, Linus Lundin dwukrotnie uratował drużynę gospodarzy z kłopotów. Pomimo presji, Oświęcim nie ustępował i szukał sposobności do kontrataku. Jeden z szybkich ataków fińskiego gracza rozbudził sosnowiecką defensywę, a Kalle Valtola dopełnił formalności strzałem z bliskiej odległości, zapewniając Unii pełną pulę punktów.
Jakub Saur, obrońca Zagłębia i były zawodnik Unii Oświęcim, chwaląc przeciwników stwierdził: „Nasz zespół nie ma tak dobrych zawodników jak Re-Plast Unia, ale w naszej drużynie jest potencjał. Myślę, że prawdziwą jej wartość poznamy po pięciu, sześciu kolejkach.”
Mecz zakończył się wynikiem Re-Plast Unia Oświęcim – Zagłębie Sosnowiec 6:3.