Atrakcyjne i niecodzienne konstrukcje pojawiły się dzisiaj w dwóch znanych miejscach w Sosnowcu: Teatrze Zagłębia i na lokalnym stadionie. Są to miniaturowe domy, stworzone z tektury, które są domem dla maskotki – misia o imieniu Julek. Wybór imienia dla misia nie był przypadkowy – to bezpośrednie odniesienie do jednej z sosnowieckich dzielnic, Juliusz. Właśnie tam mieści się placówka dla dzieci prowadzona przez Stowarzyszenie Dom Aniołów Stróżów, która obecnie wymaga niezbędnych prac remontowych. Organizacja ta rozpoczęła zbiórkę funduszy na ten cel.
Stowarzyszenie Dom Aniołów Stróżów założyło swoją placówkę w Sosnowcu krótko po tym, jak została zamknięta kopalnia Kazimierz Juliusz. Codziennie placówka zapewnia opiekę dla ponad 30 dzieci. Stowarzyszenie oferuje wsparcie dla dzieci i młodzieży, które borykają się z różnorodnymi problemami, takimi jak samotność, odrzucenie, trudności w nauce czy trudne warunki życia rodzinne.
Zgodnie ze słowami Moniki Bajki, prezes Stowarzyszenia Dom Aniołów Stróżów, placówka w Sosnowcu pilnie potrzebuje remontu: „Zniszczone szafki, dziury w ścianach to tylko niektóre z problemów. Największe wyzwanie stanowi brak prysznica w łazience oraz kuchnia, która jest zbyt mała i niewystarczająco wyposażona”.
Prezes stowarzyszenia podkreśla również, że „w poprzednich latach, dzięki hojności i zaangażowaniu wielu osób, udało się przeprowadzić remonty domów dla dzieci w Katowicach i Chorzowie”. Obecnie dzieci z dzielnicy Juliusz w Sosnowcu marzą o pięknym i przyjemnym miejscu do życia i z utęsknieniem czekają na remont swojego drugiego domu.