Po północy mieszkańcy Katowic, Sosnowca, Rudy Śląskiej, Mysłowic, Siemianowic Śląskich oraz innych pobliskich miast zostali obudzeni przez potężne drgania ziemi spowodowane podziemnym wstrząsem w kopalni. Wstrząs ten, którego siła wynosiła 3×10 *7 J i niemal 3,2 stopnia na skali Richtera, najmocniej odczuwany był w domach i blokach mieszkalnych. Mieszkańcy twierdzą, że tak silnego wstrząsu nie odczuli od dawna. Europejskie Centrum Sejsmiczne potwierdza te doniesienia, wskazując, że magnituda tego wstrząsu mogła wynosić 3,3 na skali Richtera.
Informacje na temat lokalizacji i skutków tego zdarzenia zostały potwierdzone przez Polską Grupę Górniczą (PGG). Jak mówi Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy PGG, epicentrum wstrząsu znajdowało się w kopalni Staszic o godzinie 0.24. Szczególnie mocno wstrząs odczuto w rejonie uskoku Kłodnickiego, poza obszarem eksploatacji. Na szczęście, żadnemu z członków załogi nie stało się nic, a wydobycie po krótkiej przerwie zostało wznowione.
Tymczasem, mieszkańcy okolicznych miast obawiają się o potencjalne szkody. W mediach społecznościowych pojawiły się informacje o przewróconych naczyniach, rozbitych szklankach i butelkach, a nawet o szafach i półkach, które spadły ze ścian. PGG informuje, że w przypadku wystąpienia szkód górniczych, można składać pisemne wnioski o naprawienie szkód w odpowiednim oddziale PGG S.A. Istnieje również możliwość zgłoszenia szkód telefonicznie w sytuacjach awaryjnych lub po wystąpieniu wstrząsu górniczego.