Na początku września w Sosnowcu odbył się protest przeciwko wprowadzonym obostrzeniom, mającym na celu walkę z pandemią koronawirusa. Mieszkańcy biorący udział w demonstracji nie wierzą w COVID-19 i utrzymują, że cała ta sytuacja i wynikające z niej restrykcje są spiskiem.
Protestujący nie wierzą skuteczność ochrony przed koronawirusem
Osoby, które wzięły udział w proteście 5 września w sobotę w Sosnowcu, nie zgadzają się na noszenie maseczek w szkołach i miejscach pracy, propagują rozmaite teorie spiskowe oraz potępiają wszystkie restrykcje takie jak dezynfekowanie rąk. Ubrani w koszulki z hasłami: „COVID-19 to ściema” nosili transparenty z napisami „Stop pandemii!” czy „Wyłącz telewizję, włącz myślenie!”. Trudno jest podejść ze zrozumieniem do takiego protestu. Osoby wykazały się brakiem odpowiedzialności, a także całkowitym brakiem empatii i solidarności z rodzinami i bliskimi osób zmarłych na koronawirusa. Z obecnym dostępem do informacji oraz rzetelnych badań naukowych trudno jest zrozumieć takie zachowanie, którym osoby narażają siebie i innych na zarażenie, a tym samym dalsze trwanie pandemii.
Kolejne protesty przeciwko restrykcjom w Sosnowcu
Niewielka grupa, która protestowała w minioną sobotę w Sosnowcu pod pomnikiem Jana Kiepury, planuje kolejne akcje. Ich zdaniem pandemia koronawirusa to spisem. Zupełnie nie przekonują ich codzienne statystyki podające liczbę nowych ofiar i zachorowań, autentyczne relacje osób, które wyzdrowiały, ani liczne apele lekarzy, którzy proszą o zrozumienie i stosowanie się do wprowadzanych środków bezpieczeństwa. W zamian tego grupa około 30 osób chciała przekonać mieszkańców Sosnowca do swoich przekonań. Twierdzili oni, że rzeczywistymi zagrożeniami jest wprowadzany reżim pod pretekstem pandemii oraz rozprzestrzeniające się w kraju bezprawie. Uczestnicy protestowali także przeciwko dezinformacji oraz napędzaniu paniki społecznej, winiąc tym samym media publiczne. W sobotę zdążyli rozdać kilkaset ulotek i nie zamierzają zaniechać podobnych akcji w przyszłości. Warto jednak pamiętać, że tego typu zachowania są ryzykowne dla nas wszystkich, a pandemia niesie za sobą realne skutki.