W dniu 6 września, parafię św. Floriana w Sosnowcu połączyła umowa z lokalnym wykonawcą dotycząca budowy nowego dachu za sumę nie mniejszą niż 2,1 miliona złotych. Pierwotną przyczyną konieczności tej inwestycji był pożar wywołany prawdopodobnie przez spięcie w instalacji fotowoltaicznej. Badania prowadzone przez prokuraturę w Sosnowcu mają na celu ustalenie, czy poprawność montażu instalacji fotowoltaicznej była zachowana po przeprowadzeniu wymiany pokrycia dachowego, która miała miejsce kilka lat wcześniej.
Warto przypomnieć, że tragiczny pożar wybuchł w środę 21 czerwca po godzinie 13:00, a jego epicentrum znajdowało się na dachu kościoła św. Floriana w Sosnowcu, gdzie zamontowane były panele fotowoltaiczne. Płomienie przeniosły się również do wnętrza sanktuarium. Walka z ogniem trwała prawie całą dobę. Kiedy akcja gaśnicza została zakończona, nastąpiło szacowanie strat.
Kościół św. Floriana niestety przeszedł znaczne zniszczenia. Konstrukcja dachu była na tyle zniszczona, że groziła zawaleniem i musiała zostać rozebrana. Wnętrze świątyni zostało zniszczone przez ogień, ściany pokryte są sadzą, a drzwi i okna wymagają wymiany. Całkowity koszt renowacji szacowany jest na miliony złotych.
Obecnie oczekujemy na ekspertyzę od specjalisty ds. pożarnictwa i fotowoltaiki. Pierwsze ustalenia, bazujące na oględzinach przeprowadzonych przez biegłego, wskazują, że najbardziej prawdopodobną przyczyną pożaru było spięcie w instalacji fotowoltaicznej. Jesteśmy w trakcie pozyskiwania dokumentacji dotyczącej inwestycji, co jest utrudnione, ponieważ większość dokumentów przechowywanych była w kościele i uległa zniszczeniu podczas pożaru. Staramy się ją zdobyć z alternatywnych źródeł, takich jak kuria czy Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – informuje zastępca prokuratora rejonowego, Michał Łukasik.