W mieście Sosnowiec dobiega końca przebudowa ulicy Małachowskiego – planowana transformacja tej drogi ma przekształcić ją w deptak. Aby zapobiec nieautoryzowanemu wjazdowi pojazdów, ustalono, że drogę będzie chronić szlaban. Problemem może jednak okazać się to, że ta bariera będzie również musiała automatycznie podnosić się dla tramwajów, co budzi obawy operatora Tramwajów Śląskich.
Inwestycja, prowadzona przez miasto Sosnowiec, obejmuje remont około 450-metrowego odcinka ulicy Małachowskiego. W tym samym czasie Tramwaje Śląskie modernizowały równoległe torowisko. W ramach prac usunięto również sieci z budynków i zainstalowano stylizowane słupy kratownicowe. Niestety, miejska inwestycja znacznie się opóźniła.
Zgodnie z założeniami miasta, ulica Małachowskiego na znacznym odcinku – od Mościckiego do Targowej – zostanie wyłączona z ruchu kołowego, z wyjątkiem dostępów do wewnętrznych dziedzińców nieruchomości. Szlaban ma pomóc w egzekwowaniu nowej organizacji ruchu. Automatycznie otworzy się on dla uprawnionych pojazdów, podczas gdy inni użytkownicy będą mogli skontaktować się przez interkom ze strażą miejską.
Scenariusz ten wywołuje pewne obawy, gdyż szlaban będzie musiał podnosić się również dla tramwajów. –Mamy nadzieję, że nie wpłynie to negatywnie na ruch tramwajów. Czujnik wykrywający tramwaj będzie zainstalowany na tyle daleko od szlabanu, aby pojazdy te nie musiały zwalniać ani zatrzymywać się – wyjaśnia Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich. Czujnik zostanie zamontowany na sieci trakcyjnej, a nadjeżdżający tramwaj będzie wykrywany przez wspomniane urządzenie, które następnie wyzwoli impuls do podniesienia szlabanu.
Jednak detektory jeszcze nie zostały zainstalowane i nie przeprowadzono jeszcze żadnych testów barier. – Oczywiście jest to mechanizm oparty na mechanice i elektronice i jako taki może ulegać awariom. Jest to nasze obawy, jakie będą konsekwencje, jeśli coś zawiedzie i szlaban się nie podniesie. Będziemy rozmawiać na ten temat z przedstawicielami firmy instalującej ten system – mówi Andrzej Zowada. –Obecnie jesteśmy na etapie wyjaśniania szczegółów z Urzędem Miasta. Szlaban zostanie uruchomiony, gdy wszystko będzie gotowe, prawdopodobnie na przełomie stycznia i lutego – dodaje rzecznik.