Wybory samorządowe, które odbyły się 7 kwietnia, dawały mieszkańcom Sosnowca możliwość oddania swojego głosu na wybranych kandydatów od godziny 7.00 aż do 21.00. Wyborcy mieli możliwość zdecydowania, kto będzie ich reprezentować, zarówno na stanowisku prezydenta miasta, jak również w radzie miasta i sejmiku śląskim.
Państwowa Komisja Wyborcza podała, że do południa frekwencja wyborcza wyniosła jedynie 14,3% uprawnionych do głosowania mieszkańców miasta. Do godziny 17.00 liczba ta wzrosła do nieco ponad 32%, co nadal jest wynikiem poniżej oczekiwań.
Autorzy polityki miejskiej Sosnowca postanowili zachęcić mieszkańców do większego zaangażowania w proces wyborczy oferując atrakcyjne benefity. W zamian za udział w wyborach, lokalne władze obiecały wprowadzenie specjalnej promocji na jedno z letnich weekendów. Plan zakłada wejście za symboliczną złotówkę do wszystkich atrakcji miejskich, takich jak baseny, siłownie, Egzotarium czy instytucje kultury.
Warunkiem realizacji tej obietnicy jest jednak pokonanie wyniku ostatnich wyborów samorządowych z 2018 roku, kiedy to frekwencja wyniosła 51,51%. Tymczasem aktualne dane wskazują na możliwość nieosiągnięcia nawet 40%.
Do walki o fotel prezydenta Sosnowca stanęli tym razem: Arkadiusz Chęciński, reprezentant KWW Platformy i Lewicy, Jacek Dudek z list KW Prawo i Sprawiedliwość oraz Karina Wojtusiak z KKW Trzecia Droga PSL-PL2050 pod wodzą Szymona Hołowni.