Zamarznięte jeziora i stawy to nie najlepsze miejsce na zabawę 

Okres zimowy, niskie temperatury uszczęśliwiają nie tylko morsów, ale również dzieci, które kochają zabawę na śniegu i lodzie. Spacerując, można zauważyć zamarznięte jeziora, stawy, i zbiorniki wodne. Kuszą one nie tylko dzieci, ale również dorosłych, którzy udowadniają swoją nieodpowiedzialność, wchodząc na zamarznięty lód. 

Co się wydarzyło na zamarzniętych Stawikach w Sosnowcu?

Pod koniec lutego w Sosnowcu doszło do nieodpowiedzialnego zachowania spacerowiczów, którzy weszli na zamrożoną wodę nieopodal molo. Zabawę na lodzie zaczęły nie tylko dzieci, ale dołączyły się także osoby dorosłe. Taka zabawa jest niebezpieczna. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji, do jakich może dojść, gdy lód się załamie. Na szczęście w tym miejscu działa monitoring miejski. Osoba pilnująca bezpieczeństwa zaraz po zauważeniu co się dzieje na wodzie, poprosiła przez głośnik o zejście z lodu. Jak widać, założenie miejskich kamer było dobrym rozwiązaniem. Dzięki temu można uchronić wiele osób od nieszczęścia. 

Jak, należy się zachować w sytuacji, gdy jednak lód się pod kimś załamie?

W momencie, gdy nie uda nam się zapobiec sytuacji i dojdzie do załamania lodu, próbujemy zachować spokój i wezwać pomoc. Najlepiej będzie położyć się na lodzie, rozłożyć szeroko ręce i spróbować wpełznąć na lód. Nie można biec po lodzie ani podchodzić do osoby tonącej w postawie wyprostowanej. Należy delikatnie podczołgać się w stronę tonącego. Dobrze byłoby mieć przy sobie szalik lub gałązkę, którą spróbujemy podać tonącemu, aby złapał się za drugi koniec. Po wyciągnięciu osoby poszkodowanej trzeba okryć ją czymś ciepłym, aby jak najszybciej ją rozgrzać. Dobrym rozwiązaniem będzie przetransportować ją do zamkniętego pomieszczenia, by zapobiec dalszej utracie ciepła. Warto zaznaczyć, ze jeśli nie jesteśmy w stanie sami udzielić pomocy osobie poszkodowanej, to trzeba jak najszybciej poinformować o zdarzeniu policję lub straż pożarną.